Deep-In-Soul

Nasze forum zostało stworzone przez grupkę ludzi która, niesamowicie uwielbia mangę i animę bleach. Nasi MG są ludźmi którzy, posiadają tysiąc niesamowitych pomysłów na minutę. Są w stanie wprowadzić każdego w niesamowity świat każdej z dostępnych u nas ras. Jesteśmy na tyle kreatywni aby stworzyć niesamowitą atmosferę panującą na forum oraz jesteśmy otwarci na wasze pomysły. Więc co Ty jeszcze robisz dołącz do nas już dziś!

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Przez najbliższy czas będą przeprowadzane prace związane z upiększaniem strony.
Zespół Deep in Soul

#16 2012-02-18 15:56:09

Kammitora Jizoku

Admin

1889389
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 55
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kammitora Jizoku
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan V dywizji
Reiatsu:: 351.000
Broń:: Kinbushi

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

(zacznij odliczać reiatsu xD)

Gdy kurohitsugi zniknęło, Seijaku przyklęknął na ziemi. Był lekko ranny.

- Heh, Doskonale wiesz, jakimi technikami się posługuję. Gdyby nie Yon kai Kyuu pewnie byłoby ze mną o wiele gorzej. Jednak te zaklęcia nic Ci nie dadzą. Tylko mi pomagasz. Im bardziej się osłabisz, tym łatwiej będzie mi przejąć nad Tobą kontrolę. - odpowiedział po czym złapał swój miecz i ruszył na Ciebie

Kammitora czuł wibracje Twojego miecza przy pasku. Próbował zapobiec drgawkom.

Offline

 

#17 2012-02-20 11:55:51

 Kinzoku Sabi

Admin

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 65
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kinzoku Sabi
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan IX Oddziału.
Reiatsu:: 366.000
Broń:: Tsukihime

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

Leżałem twarzą do ziemi. Uświadomiłem sobie swoją nie moc, praktycznie całe reiatsu poświęciłem na poprzednie ataki. Słyszałem tylko głos Seijaku oraz widziałem jego niewyraźny zarys. Czyżby to koniec zapytałem sam siebie, i nagle całe moje życie przeleciało mi przed oczami. Widziałem to jak błąkałem się po Rukongai, jak spotkałem po raz pierwszy VI oddział, jak do nich później dołączyłem po ukończeniu akademii w której, to poznałem Kammitore. Właśnie Kammitora mój jedyny przyjaciel...i nagle usłyszałem głos,znajomy głos...głos z pewnością należący do jakiejś kobiety, i po chwili zobaczyłem jej twarz:
-Niemożliwe Sakura, to ty?!
Ale ona tylko się uśmiechnęła i odparła:
- Gdzie podział się Kin którego, niegdyś znałam?
- Ale przecież ten Arrancarn on Cię zabił...jakim cudem ty tu jesteś?
- W chwili gdy go zabiłeś resztki mojej duszy połączyły się twoją duszą, teraz jestem częścią Ciebie, i proszę nie nazywaj mnie już Sakurą, co prawda posiadam jej wspomnienia ale jestem również częścią Ciebie, jak byś nie był zajęty opadaniem z sił to zauważyłbyś ze się zmieniłam, a moje nowe imię to Tsukihime.
-Tsukihime...ładnie...tylko szkoda ,że wszystko zaraz zostanie zniszczone przez tego palanta.
Ona jednak tylko się uśmiechnęła i powiedziała:
- Więc to ten dupek, chciał mnie usunąć z twojej duszy... musisz go pokonać bo on powstał z mrocznej siły...jego moc... jego moc jest potężna ale nie musi służyć tylko do niszczenia..musisz go pokonać a ja Ci w tym pomogę. Po czym uświadomiłem sobie ,że Tsukihime mnie podniosła po czym zamieniła się w reiatsu koloru srebrno-błękitnego i połączyła się z moim ciałem.
Na zewnątrz jak i wewnątrz wewnętrznego świata z mojego ciała wydobywało się to nowe reiatsu. A ja poczułem zastrzyk nowych sił. Nagle w mojej ręce pojawiło się moje zanpakutou jednak trochę inne, a mianowicie na końcówce rękojeści znajdował się brelok który, wyglądem przypominał półksiężyc na którym za pomocą japońskich znaków napisane było "przyjaciel". Od zanpakutou emanowało to samo nowe srebrno-błękitne reiatsu. Widziałem małe zdziwienie na twarzy Seijaku. Mimo tego ,że poziom mojego reiatsu cały czas był niewielki to i tak czułem jak by moja moc była odświeżona. Pewnie chwyciłem rękojeść i krzyknąłem do Seijaku:
-Nie wiem czy uda mi się wygrać tę wojnę, ale nie poddam się dopóki wspierają mnie przyjaciele zarówno tutaj, jak i na zewnątrz możesz być pewny ,że będę z tobą walczył do ostatniego tchu. Po czym uśmiechnąłem się szyderczo i błyskawicznie użyłem shunpo. Uderzyłem z ogromną siłą w Seijaku ,któremu udało zablokować się atak jednak z pewnym wysiłkiem:
-Jakim cudem? -zapytał Powinieneś już przegrać...
-Widocznie ktoś nade mną czuwa-odparłem z tym samym uśmiechem na twarzy. Odskoczyłem od niego po czym użyłem Raikohou. I po raz kolejny ruszyłem w jego kierunku zasypując go gamą ciosów.
Na zewnątrz natomiast zaszła dziwna rzecz a mianowicie z mojego ciała wydobywało się reiatsu koloru srebrno-błękitnego natomiast z katany reiatsu koloru granatowego.

Więc za poprzednie akcje straciłem około 300.000 reiatsu ;d


http://oi43.tinypic.com/11tv9n9.jpg

Offline

 

#18 2012-02-20 12:22:46

Kammitora Jizoku

Admin

1889389
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 55
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kammitora Jizoku
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan V dywizji
Reiatsu:: 351.000
Broń:: Kinbushi

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

Twoje reiatsu zaczęło się wydobywać, padaczka ustała. Kammitora widział Twoje srebrno-niebieskie reiatsu. Twoja katana przy pasie Kammitory zaczęła drżeć. Liny trzymające Twoje zanpakutou w pochwie zaczynały się zrywać. Po chwili liny te zerwały się a miecz wystrzelił z pochwy w górę. Spadła na podłogę a Kammitora spojrzał na nią i zauważył, że jej kształt zmienia się. Po chwili otrząsnął się i Przypomniał sobie o przyjacielu. Ułożył go w pozycji bocznej ustalonej. Reiatsu zaczęło się uspokajać, poświata nodachi zaczęła znikać.

------------------

Byłem zaskoczony. Nie wiedziałem co się działo. Musiałem poczekać, aż Kinzoku się obudzi. Jednak przed tym sprawdziłem funkcje życiowe mojego przyjaciela. Z moich badań wynika, że Kinzoku stracił sporo reiatsu. Jest wyczerpany, lecz zdrowy. Wolałem go nie ruszać, Miałem nadzieję, że szybko się  budzi.


Za tę↕ krótką inscenizację mogę Cię wynagrodzić 15.000 reiatsu i... Tą możliwością przerobienia swojego miecza ; D Możesz dodać 2 techniki do shi i ban-kai maksymalnie, możesz zniemić wygląd, jednak opisz to pod swoim postem z Seijaku

Offline

 

#19 2012-02-21 20:08:19

 Kinzoku Sabi

Admin

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 65
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kinzoku Sabi
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan IX Oddziału.
Reiatsu:: 366.000
Broń:: Tsukihime

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

Jak tylko się obudziłem poderwałem się z całych sił. Zorientowałem się ,że to nie był dobry pomysł ponieważ strasznie rozbolała mnie głowa. Spojrzałem obok i zauważyłem moje zanpakutou i zauważyłem ,że posiada ono ten dziwny brelok z napisem przyjaciel. Czyżby to nie był sen?! pomyślałem i dopiero wtedy przypomniało mi się ,że Kammitora znajdował się w pomieszczeniu.
- Przepraszam, wiesz może co tutaj się stało?- zapytałem z niepewnością w głosie cały czas trzymając się lewą ręką za głowę.


http://oi43.tinypic.com/11tv9n9.jpg

Offline

 

#20 2012-02-22 12:16:55

Kammitora Jizoku

Admin

1889389
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 55
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kammitora Jizoku
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan V dywizji
Reiatsu:: 351.000
Broń:: Kinbushi

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

- To zależy jak na to spojrzeć, Kinzoku. Wszystko w porządku? Nic Cię nie boli? Pamiętasz cokolwiek? - zapytałem.

Aura Kinzoku była zupełnie inna. Bardziej opanowana i łagodniejsza. Bardzo mnie zastanawiało co się z nim działo. Najpierw chwilowe zamarcie, potem konwulsja a na końcu wystrzał jego miecza z przywiązaną rękojeścią do pochwy. Ciężko było mi to wszystko poukładać sobie w głowie. Miałem nadzieję, że Kinzoku pamięta cokolwiek. Może wtedy udałoby mi się złożyć to wszystko w logiczną całość...

Offline

 

#21 2012-02-22 12:28:36

 Kinzoku Sabi

Admin

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 65
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kinzoku Sabi
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan IX Oddziału.
Reiatsu:: 366.000
Broń:: Tsukihime

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

-Wszystko w porządku, tak myślę tylko strasznie boli mnie głowa- powiedziałem po czym westchnąłem.
Kammitora wyglądał na zmartwionego więc starałem sobie przypomnieć cokolwiek by go uspokoić.
Sam jednak nie wiele pamiętałem, byłem w moim wewnętrznym świecie i oprócz mnie były tam mnie dwie postaci. Seijaku i dziewczyna łudząco podobna do Sakury, jednak całkowicie do niej niepodobna. Jak ona kazała na siebie mówić Tsukihime czy jakoś tak. Nagle usłyszałem w mojej głowie słodki kobiecy głos: Słucham Kin?!. Czyżby to nie był sen, udało mi się pokonać Seijaku ale jak.
Spojrzałem na Kammitora i zapytałem:
- Czy byłbyś w stanie uwierzyć w to ,że udało mi się zmienić duszę która posiadała by moc Seijaku?


http://oi43.tinypic.com/11tv9n9.jpg

Offline

 

#22 2012-02-22 12:39:32

Kammitora Jizoku

Admin

1889389
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 55
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kammitora Jizoku
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan V dywizji
Reiatsu:: 351.000
Broń:: Kinbushi

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

- Hmm... - zastanowiłem się na chwilę i podszedłem do nodachi Kinzoku, który leżał kawałek dalej od nas. Podniosłem go i wracając do Kinzoku dodałem:

- Sądząc po tej niewielkiej zmianie w wyglądzie Twojego miecza i Twojego reiatsu to myślę, że mógłbym zaryzykować tezę, że Twoje zanpakutou ewoluowało.

Trzymając nodachi, czułem inne nastawienie tego miecza nawet do mojej osoby. Było bardziej... Otwarte i wydawał się łagodniejszy niż wtedy, gdy go związywałem do pochwy. Czyżby Seijaku zmienił się na tyle, by być dobrym zanpakutou?

Offline

 

#23 2012-02-22 12:47:20

 Kinzoku Sabi

Admin

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 65
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kinzoku Sabi
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan IX Oddziału.
Reiatsu:: 366.000
Broń:: Tsukihime

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

Ewoluowało, niemożliwe pomyślałem...to wyglądało raczej na zniszczenie jednej duszy i wchłonięcie jej mocy przez drugą. Aczkolwiek to mogła by być ewolucja.
- Co byś powiedział na to ,że w mojej duszy pozostały resztki duszy mojej przyjaciółki Sakury, która przejęła później kontrolę nad mocą Seijaku?
Naprawdę go o to zapytałem, nie wiedziałem tylko jak na to zareaguje był uważany przecież za jednego z poważniejszych kapitanów. Bałem się ,że mi nie uwierz jednak z drugiej strony pamiętając ,że jest moim przyjacielem więc może będzie w stanie to przemyśleć.


http://oi43.tinypic.com/11tv9n9.jpg

Offline

 

#24 2012-02-22 12:53:36

Kammitora Jizoku

Admin

1889389
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 55
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kammitora Jizoku
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan V dywizji
Reiatsu:: 351.000
Broń:: Kinbushi

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

- Mam już pewną tezę na ten temat, ale upewnię się pytaniem. Czy zachowywała się tak samo jak Sakura? Pamiętała o chwilach spędzonych z Tobą albo coś w ten deseń? - zapytałem.

W teorii nie można wchłonąć ani zapieczętować duszę w innej duszy, gdyż mogłoby to doprowadzić do śmierci ich obu. Jeśli Kinzoku odpowie tak jak myślę to być może mam rację.

Offline

 

#25 2012-02-22 13:02:01

 Kinzoku Sabi

Admin

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 65
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kinzoku Sabi
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan IX Oddziału.
Reiatsu:: 366.000
Broń:: Tsukihime

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

- Zachowywała się raczej jakby mnie nie znała, aczkolwiek wiedziała jak mam na imię oraz wiedziała kim była Sakura- odparłem po chwili zastanowienia.  Starałem sobie przypomnieć jeszcze jakieś konkretniejsze informacje.
- No tak kazała mi do siebie mówić Tsukihime.
Kammitora wydawał mi się szczególnie zainteresowany tym co właśnie się wydarzyło, być może tylko się o mnie martwił a być może nie.


http://oi43.tinypic.com/11tv9n9.jpg

Offline

 

#26 2012-02-22 13:16:05

Kammitora Jizoku

Admin

1889389
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 55
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kammitora Jizoku
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan V dywizji
Reiatsu:: 351.000
Broń:: Kinbushi

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

- Tak przypuszczałem. - rzekłem do Kinzoku. - To po części potwierdza moją tezę. Myślę, że to nie była pośrednio Sakura, jednak jakimś cudem zapieczętowało się jej reiatsu. Twoja gwałtowna utrata reiatsu osłabiła tę pieczęć i jej reiatsu uwolniło się. Zmieszało się po części z Twoim i ukazała Ci się kobieta podobna do niej jako "wspomnienie". Stąd wiedziała o Sakurze. Jednak zniknęłaby, gdyby nie połączyła się z Seijaku. Jeśli to byłaby prawda, jest prawdopodobieństwo, że Seijaku może jeszcze zaistnieć w Twoim życiu. - wyjaśniłem.

Więc zanpakutou zmieniło nawet imię? Rozumiem. Z tego co było mi wiadomo był przypadek, gdzie jeden shinigami podczas projektu "spearhead" podzielił swoją duszę na dwie i te dwie dusze miały odrębne zanpakutou. Gdy doszło do fuzji, zanpakutou tego shinigami było połączeniem tych dwóch. Być może to coś podobnego...? Mam nadzieję, że nie, bo to może bardzo zaszkodzić Kinzoku.

Offline

 

#27 2012-02-22 13:39:10

 Kinzoku Sabi

Admin

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 65
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kinzoku Sabi
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan IX Oddziału.
Reiatsu:: 366.000
Broń:: Tsukihime

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

Z zaciekawienie na twarzy słuchałem wypowiedzi Kammitory. Niepokoił mnie fakt ewentualnego powrotu Seijaku jednak po chwili się uspokoiłem jak usłyszałem: Nie martw się które wypowiedziała Tsukihime. Na moją twarz powrócił uśmiech. Co ma być to będzie, ważne ,że teraz czuję się szczęśliwy. Zauważyłem zmartwienie na twarzy Kammiego wyciągnąłem więc ostatniego lizaka zza pazuchy i wyciągnąłem go w jego kierunku.
-Proszę, nie martw się o mnie czuję pewnego rodzaju ulgę ze względu na to ,że nie ma już Seijaku. Czuje ,że moje reiatsu jest inne, takie dobre przyjemne. Nie chcę w tej chwili myśleć o ewentualnym jego powrocie, przynajmniej nie teraz kiedy w końcu po wielu latach nie boję się ,że będzie on chciał przejąć nade mną kontrolę. Nadal ta moc będzie dla mnie brzemieniem, ale dzięki Tobie łatwiej mi będzie je udźwignąć.
Po czym znów wybuchnąłem śmiechem jak to zwykle bywało w niezręcznych sytuacjach.


http://oi43.tinypic.com/11tv9n9.jpg

Offline

 

#28 2012-02-22 13:53:11

Kammitora Jizoku

Admin

1889389
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 55
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kammitora Jizoku
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan V dywizji
Reiatsu:: 351.000
Broń:: Kinbushi

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

Chwyciłem za lizaka, spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się.

- Dziękuję Ci. - odpowiedziałem.

Przez chwilę wpatrywałem się w tego lizaka. A raczej na jego opakowanie. Przeczytałem nazwę oraz jego smak. po chwili schowałem go do kieszeni. (napisz mi w nawiasie co to były za lizaki, bo nie mogę sobie sam wymyślić ; D)

- Oczywiście, że Ci pomogę. Dobrze, że to tak się właśnie skończyło. A nie tak, jak przypuszczałem. No... I dom nawet na tym nie ucierpiał. - uśmiechnąłem się po czym spojrzałem na zegarek. Było już późno. musiałem zdecydować o godzinie w zegarku, bo zegarem interesowałem się już wcześniej. Jakby prowadził nas ktoś, nie mógłbym już powiedzieć która jest godzina tylko dowiedziałbym się tego od MG ; )

- Chyba powinniśmy się zbierać do Gotei. Sotaicho będzie znów nas pouczał albo, co gorsza, za karę pójdziemy pracować do wylęgarni larw... - rzekłem.

Offline

 

#29 2012-02-22 14:07:08

 Kinzoku Sabi

Admin

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 65
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kinzoku Sabi
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan IX Oddziału.
Reiatsu:: 366.000
Broń:: Tsukihime

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

-Jest o smaku coli-oznajmiłem.
Kammitora naprawdę odczuł ulgę ,że nic mi się nie stało, przynajmniej to wywnioskowałem z jego wypowiedzi. Zastanawiałem się jednak czy bardziej martwił się o mnie czy raczej o to co by było gdyby Seijaku wygrał. Na pewno nie było by teraz praktycznie całego Seireitei. Westchnąłem po czym powiedziałem:
-Chyba masz rację, pora się zbierać mówiąc to wstałem i podszedłem do Kammitory ,który cały czas trzymał Tsukihime w ręce i powiedziałem:
-Mógłbyś oddać mi moje nodachi, dziwnie się czuje kiedy nie mam go przy sobie.
A co do wylęgarni jaj przypomniałby się nam pewnie stare dobre czasy


http://oi43.tinypic.com/11tv9n9.jpg

Offline

 

#30 2012-02-22 14:16:53

Kammitora Jizoku

Admin

1889389
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 55
Punktów :   
Imię i Nazwisko:: Kammitora Jizoku
Rasa:: Shinigami
Ranga:: Kapitan V dywizji
Reiatsu:: 351.000
Broń:: Kinbushi

Re: Rezydencja rodziny Jizoku

- Tak, jak najbardziej. Przepraszam. Trzymaj. - podałem broń Kinzoku.

Wyszliśmy oboje z domu. Zamknąłem drzwi na klucz i poszliśmy w stronę Gotei 13 Idąc cały czas myślałem o tym co się stało w domu i o tym, że coś może się stać Kinzoku. Byłoby naprawdę ciężko, gdybym stracił jedynego przyjaciela. Nie chciałbym przeżyć tragedii po raz wtóry.

[Z/T] (z tematu w sensie, tak dla oznaczenia, że wątek w tym miejscu się skończył)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plpełna księgowość Rzeszów Getback smsy rożek do spania