Yare - 2012-02-26 15:09:47

http://img7.imagebanana.com/img/ev87dffw/siujscene102.jpg



Nie dali mi wiele, więc niewiele posiadam. Ale po co mi więcej? Rzeczy tylko wszystko komplikują. Materac do spania, krzesło do siedzenia, kominek, z którego i tak nie skorzystam, bo ogień źle działa na trawienie i może wywołać raka maski. Naprawdę!!! Oczywiście nikt mi nie wierzy, ale kto by się przejmował tymi głupcami. Niech zdychają, to kiedyś całe Las Noches będzie moje, mwhahaha!
A wracając do mojej kwatery, to niemały tu bałgan. Nie chciało mi się sprzątać tego gruzu, kiedy mi ją przydzielono. Poza tym, w takim bałaganie łatwiej mi medytować i rozmyślać nad (bez)sensem życia.

Kinzoku Sabi - 2012-02-26 21:07:42

Kiedy siedziałeś w swojej kwaterze nagle poczułeś czyjaś obecność. Potem usłyszałeś jakby sycenie, które po chwili przerodziło się w maniakalny śmiech a z cienia wyłonił się nieznajomy Ci arrancar.

- Słyszałem ,że ponoć w końcu otrzymałem swojego Fracciona, to dobrze w końcu będę miał kogos kto będzie podawać mi sake.
Mówże jak Cię zwą?

Osobnik przyglądał Ci się bardzo uważnie tak jakby obserwował swoją ofiarę.


http://www.deep-in-soul.pun.pl/viewtopi … d=191#p191
tutaj masz małą pomoc

(opisz swoją reakcję)

Yare - 2012-02-26 21:25:01

Siedziałem sobie na podłodze, obok kamiennego krzesła. Moje oczy, które jak zawsze o tej porze wyglądały tak, jakbym zdecydowanie za dużo czegoś wypalił, skierowały się na nieznajomego Arrancara. Następnie powędrowały na spory kawałek gruzu, potem znowu na Arrancara. Ponownie na gruz i na Arrancara. Cholera! Nie wiem na czym się skupić! Ta paskudna bryłka kamienia jest taka fascynująca! Ostatecznie zdecydowałem się, że będę patrzył pomiędzy kawałkiem gruzu, a moim gościem.
– Jak mnie zwą? Niech pomyślę..... rąbnięty, szaleniec, świr, niedorozwinięty, chory umysłowo, o-nie-to-znowu-on. Sory, więcej nie zapamiętałem. A sake to niezły napitek, ale jeszcze lepsze krople do oczu. Świat marnuje tak dobre lekarstwo...

Kinzoku Sabi - 2012-02-27 17:38:30

Jednak owego typa nie zdziwiło twoje zachowanie, mało tego wzbudziłeś w nim chyba zainteresowanie swoją osobą. Po chwili usłyszałeś:

-Nie dziwię się ,że Cię do mnie przydzieli bo jestes dosc nietypową osobą podobnie jak ja. Jednakże nie mogę pozwolić żebys mi przynosił wstyd. Dlatego proponuje Ci pojedynek pomiędzy tobą a mną. Co ty na to?

Yare - 2012-02-27 18:28:45

– Co??
    Wzdrygnąłem się lekko. Przez chwilę byłem pewien, że to kawałek gruzu do mnie przemówił. Na szczęście po kilku sekundach zorientowałem się, że rozmawiam z Arrancarem. Cóż za ulga. Już myślałem, że będę musiał walczyć z kamieniem. Przeciwnik byłby zbyt silny. Nie mogąc już znieść jego złowieszczego spojrzenia, pospiesznie skierowałem wzrok na Espadę.
– Ah tak, oczywiście.
Następnie spojrzałem na podłogę i powiedziałem do siebie, lecz tak, że każdy w pobliżu mógłby usłyszeć:
– Pojedynek jest przecież od słowa pojedynczo, prawda? Więc czemu są tam dwie osoby? To powinno oznaczać walkę samemu... czyli z samym sobą. Czyli musiałbym się sam pociąć? Śmiesznie by było...

Kinzoku Sabi - 2012-02-28 17:20:15

-Naprawdę interesujący z Ciebie osobnik...nie wiem co na twój temat mysleć i dobrze ,ponieważ to pokazuje jak bardzo do siebie jestesmy do siebie podobni. Dzięki temu jaki jestes możesz być pewny ,że będziesz wzbudzać strach u innych arrancar'ów i nawet niektórych członków Espady. Po czym znów zaczął się psychicznie śmiać.
-Zanim jednak zaczniemy chcę poznać jak już wczesniej wspomniałem twoje prawdziwe imię, i dodatkowo jakie masz cele i ambicje?

Yare - 2012-02-28 19:34:24

Interesujący osobnik. Hm, nowa pozycja do mojej listy imion. Dość nietypowa rzekłbym. Albo raczej kontrastowa... tak, to ładniejsze słowo. To chyba pierwszy raz, kiedy ktoś z miejsca nie wyśmiał moich kropli do oczu. Może wypadałoby wstać? Ale przecież dopiero południe. A nie, chwila, przecież na tej pieprzonej pustyni i tak jest zawsze noc. Jednak to by oznaczało, że musiałbym siedzieć bez przerwy. A poza tym nie mam zegarka, więc nie wiedziałbym kiedy przyjąć pozycję lotosu, a kiedy tradycyjny przysiad emo. Skoro tak wygląda sytuacja, to moja noc i tak jest już rozregulowana, a dnia w ogóle nie mam.
Wstałem powoli i przyjąłem tak nienaturalnie prostą postawę ciała, że wyglądało to dość śmiesznie.
– Kichigai Doragon Seishou, Yare.
Trochę nie spodobało mi się jak to powiedziałem. Zdałem sobie sprawę, że swoje imię trzeba akcentować na drugą sylabę od końca.
– Moim celem jest otworzyć trochę oczy temu światu. Większość istot myśli, że pozna go i zyska moc jedynie racjonalnymi, tradycyjnymi metodami. Jednak nigdy nie staną się nawet w połowie tak mądrzy i silni, jeśli nie nauczą się myśleć w alternatywny sposób. W końcu cały świat to istna wylęgarnia bezsensu i absurdu. Te dwie rzeczy trzeba zrozumieć, aby dalej się rozwinąć. Jednak ich tępe, ograniczone umysły wierzą tylko w to, co są w stanie ogarnąć swoimi pięcioma gównianymi zmysłami. Nie zaakceptują chociażby małej myśli o tym, że mogłoby istnieć coś, co brzmi dziwnie i śmiesznie. W takim razie ja zamierzam im pomóc wyleczyć się z tego upośledzenia umysłowego. Skoro chcą namacalnych dowodów na istnienie czegokolwiek, to je dostaną.

Kinzoku Sabi - 2012-02-28 19:45:31

Arrancar po raz pierwszy podczas waszego spotkania się uśmiechnął. Wyglądało to tak jakby spodobał mu się twój tok myślenia.
-Interesujący tok myślenia, trzymaj się mnie a daleko zajdziesz obiecuję. Teraz wypadałoby ,żeby i ja się przedstawił jestem 9th Espada Negro Malos
Po czym kazał udać Ci się za sobą.

http://www.deep-in-soul.pun.pl/viewtopi … d=204#p204
pisz teraz w tamtym wątku ;d

Yare - 2012-03-07 22:56:37

Uchyliłem powoli oczy, ale kiedy uświadomiłem sobie co zrobiłem, natychmiast je zamknąłem. Odczekałem kilkanaście sekund i ponownie je otworzyłem, tym razem szybko i gwałtownie. Ten sposób budzenia się jest wprawdzie mniej zdrowy, ale oryginalny i fajniejszy. Leżałem w swojej ukochanej stercie gruzu. Wyraźnie wyczuwałem, że to nie była moja normalna pora na spanie. Na dodatek bolały mnie plecy i trochę szczęka. Czyżby aż tak bardzo rozregulował mi się cykl dnia?

GotLink.plpełna księgowość Rzeszów Getback smsy rożek do spania