Mineło 75 lat od walki z Aizenem. Życie w Soul Society już dawno wróciło do normy. Wszystkie dusze były spokojne i nie bały się o swoje życie. Warunki życia w Rukongai się polepszyły ponieważ shinigami wyszli na jego ulice pilnując porządku. Stało się tak ponieważ coraz mniej pustych zaczęło nawiedzać Ziemię. Niektórych kapitanów dziwiło to ,że pusci nie są już tak wielkim problem jednak nikt sobie tym nie zakrzątał długo głowy. Do czasu gdy Kapitan Głównodowodzący nie wysłał 5 osobowej grupy do Hueco Mundo. Z owej wyprawy powrócił tylko jeden ledwo żywy shinigami ,który majaczył o rozbudowanym Las Noches, arrancarach i o dziwnej duszy ,która kazała do siebie mówić Kyohi. Kyohiemu towarzyszyły dusze ,które miały nietypowe reiatsu. Jak tylko 46  Sal Centralnych dowiedziało się o tym incydenci kazali zamknąć w więźieniu owego shinigami nie podając żadnego konkretnego powodu. Jednakże po zamknięciu go w więźieniu w sercach wszystkich dusz powstał niepokój i wszyscy byli przygotowani na najgorsze.